Jak powstała Pustynia Błędowska? Co kryje się pod zamkiem w Rabsztynie? Poznaj olkuskie legendy!
Zalanie olkuskich kopalni przez Rokitę
Pewnego razu w olkuskim urzędzie kopalni zjawił się człowiek przedstawiający się jako Bartłomiej Rokita i poprosił o robotę. Z chęcią przyjęto jego prośbę.
Mężczyzna w jeden dzień potrafił wydobyć więcej kruszcu niż każdy inny górnik nawet w kilka dni. Wszyscy dziwili się efektywnością pracy Rokity i zazdrościli mu. Po pewnym czasie olkuscy górnicy polubili się z Rokitą i często chodzili do niego po rady. Ten nigdy nie odpowiadał na pytania. Wskazywał jedynie miejsce i kierunek, w którym mają kopać.
Podczas jednej z pogadanek rokita przemówił słowami:
- Moi kochani! Powiem wam coś dobrego. Mielibyście wy lepsze zarobki gdybyście mi pozwolili przenieść kościół z tego miejsca na Czarną Górę. Bo może nie wiecie, że kościół ten stoi na caliźnie srebra, a srebra tego nie wybralibyście i w sto lat!
Zaniepokojeni górnicy nie zgodzili się na przeniesienie kościoła. Na drugi dzień po przemówieniu Rokity mężczyzna zniknął z miasta. Razem z nim zniknęła także rzeka Baba. Górnicy, którzy przyszli do pracy natomiast zastali wyrobiska zalane wodą.