Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Izdebnik. Tramwaj odciął jej rękę. Teraz ma nowoczesną protezę, niczym superbohaterka z komiksu!

Bogumił Storch
Bogumił Storch
Inovamed - mat. prasowe
Weronika Pawlik, studentka z Izdebnika straciła rękę po tym, jak wjechał na nią tramwaj. Czekanie na odszkodowanie i zakończenie procesu sądowego się przedłuża, jednak dzięki wsparciu dobrych ludzi młoda kobieta otrzymała protezę z palcami z tytanu.

Tę wyjątkową protezę ma od tygodnia. Nie zastąpi oczywiście ręki, ale zaawansowane technologicznie nowoczesne urządzenie otwiera przed młodą mieszkanką Izdebnika (gm. Lanckorona) nowe możliwości na normalne życie.

Do tragicznego wypadku doszło jesienią 2018 roku w Krakowie, gdzie Weronika Pawlik studiuje na Uniwersytecie Jagiellońskim. Przechodziła przez pasy, mając zielone światło.

O tym zdarzeniu pisaliśmy w 2019 r. Zobacz zdjęcia z wypadku:

Starała się nie załamywać. Od razu walczyła o powrót do normalnego życia. Na początku 2019 roku zaczęła już dojeżdżać z Izdebnika busem do Krakowa na zajęcia. Zaliczała kolejne semestry, chociaż na przykład pisanie było dużym problemem

Zawsze była praworęczna, a po wypadku wszystko musiała robić lewą ręką. Miała też problem z samodzielnym ubraniem się, przygotowaniem sobie posiłków, nie była w stanie prowadzić samochodu, co w tak małej miejscowości jak Izdebnik, jest niezbędne, by dojechać do sklepu, na uczelnię, do lekarza.

Chciała szybko stać się bardziej samodzielna, tak jak przed wypadkiem, by ulżyć rodzicom, ale nie mogła.

- Potrzebna jest nowoczesna proteza ręki, która jest bardzo droga. Zwykła, taka za kilka tysięcy to jedynie atrapa, pozwalająca tylko lepiej wyglądać. Nic nie można nią zrobić tak naprawdę, a ja chcę sama na siebie zarabiać i sama się sobą zająć a nie tylko liczyć na innych

- mówiła nam ponad rok temu.

Gdy opisaliśmy jej historię w "Gazecie Krakowskiej", wiele się w życiu Weroniki zmieniło, co jak sama przyznaje było dla niej bardzo trudne, bo nie lubi rozgłosu i hałasu wokół siebie. Wtedy, ten jeden raz się przemogła.

Odzew był ogromny. Zaczęło się od jednej zbiórki w internecie, ale gdy do pomocy włączyli się znajomi, sąsiedzi, przyjaciele a także druhowie z miejscowej jednostki OSP szansa na protezę stała się realna. Do pomocy dołączyła także jedna z fundacji i tym sposobem w ub. roku Weronika założyła swoją pierwszą protezę.

- Jest naprawdę ładna i lekka, wygodna w użyciu. Mam ją do dzisiaj, natomiast pełni głównie zadania wizualne, czyli przydaje się na przykład, gdy wychodzę z domu, albo chcę poczuć się swobodniej. Natomiast nie można nią poruszać, więc wszystko nadal robiłam lewą ręką

- opowiada Weronika.

Pomóc postanowiła koleżance Magdalena Światłoń, będąca protetykiem w krakowskiej firmie produkującej supernowoczesne protezy. To m.in. dzięki niej na początku września Weronika mogła założyć nową protezę, która nie tylko wyglądem, ale i funkcjonalnością przypomina wyposażenie superbohaterów znanych z filmów i komiksów. Jeszcze kilka lat temu ludzie po wypadkach o takim sprzęcie nawet nie marzyli.

- Z Weroniką poznałyśmy się wiele lat temu, dzięki naszej wspólnej pasji, jaką jest jeździectwo. Nieszczęśliwy wypadek Weroniki sprawił, że oprócz hobby połączyła nas moja praca. Najpierw był szok, a później postanowienie, że muszę zrobić wszystko, żeby moja koleżanka miała najlepszą protezę. Gdy zobaczyłam, że Weronika się uśmiecha wiedziałam, że się udało

- opowiada Magdalena Światłoń.

Weronika od tygodnia uczy się więc w domu funkcjonowania z protezę bioniczną o nazwie ILimb Quantum, która, jak zapewniają fachowcy w tej branży, jest obecnie jednym z najbardziej zaawansowanych rozwiązań tego typu na rynku. 

To wysokiej jakości wieloprzegubowa ręka, której palce wykonane są z tytanu. Użytkownik sterować może ręką za pomocą np. smartfonu i specjalnej aplikacji. Wpisując w niej kilka podstawowych komend, taką protezę można wprawić w ruch i np. trzymać szklankę, pisać.

- Na razie jeszcze się uczę z nią funkcjonować. Jest oczywiście cięższa niż poprzednia, ale za to daje możliwości, których wcześniej nie miałam. Muszą tylko wzmocnić mięśnie, bo wcześniej przyzwyczaiłam się do używanie tylko lewej ręki

- mówi Weronika.

Kosz takiej protezy, w zależności od dodanych funkcji, waha się od 300 a 500 tys. zł. Mało kto może sobie na nią pozwolić.

W takich przypadkach, jak wypadek Weroniki, NFZ refunduje tylko 4 tys. zł (w tym 2,5 tys. zł na najprostszą protezę. Na dodatek sprawa jej wypadku w sądzie nadal się nie zakończyła, a procedura odszkodowawcza nawet jeszcze nie ruszyła.

Weronika jest więc bardzo wdzięczna dobrym ludziom, którzy wsparli ją w tej sytuacji, chociaż nie jest w stanie wymazać z pamięci tamtego listopadowego wtorkowego popołudnia sprzed dwóch lat.

* * *

Tragiczny wypadek

20-letnia wówczas studentka II roku hungarystyki na UJ zakończyła tego dnia zajęcia i wyruszyła na busa do domu w Izdebniku.

To było na przejściu dla pieszych na alei Trzech Wieszczów. Gdy zapaliło się zielone światło pierwsza weszła na pasy. Nie ma pojęcia dlaczego nie zauważyła lub nie usłyszała nadjeżdżającego wprost na nią tramwaju jadącego na Cichy Kącik. Momentu wypadku nie pamięta dokładnie.

- Gdy odzyskałam przytomność leżałam na ziemi. A prawa ręka, aż po ramię, tkwiła między szynami a kołem tramwaju. Nie czułam jej. Na początku nie czułam bólu, jednak potem okazało się, że to przez szok, którego doznałam, później się pojawił - wspomina Weronika.

- Cały czas byłam przytomna. Najbardziej pomogła mi przypadkowo tam przechodząca pani Dominika, jak się potem okazało, pracująca w Straży Granicznej. Udzieliła pierwszej pomocy, znalazła w mojej torebce telefon. Zadzwoniła do mamy, że miałam wypadek i jadę do szpitala - opowiada.

Długo, ponad 40 minut czekano na sprzęt, który podniósł tramwaj. Niestety, w szpitalu okazało się, że ręka Weroniki musi zostać amputowana na wysokości ramienia, choć lekarze początkowo robili co mogli, żeby ją uratować.

FLESZ - Rewolucja w prawie drogowym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto