Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Inwestycje, które nie powstały, czyli o niespełnionych obietnicach

Katarzyna Ponikowska
W Wolbromiu miała powstać hala sportowa
W Wolbromiu miała powstać hala sportowa Katarzyna Ponikowska
W powiecie olkuskim i chrzanowskim są inwestycje, które nie powstały, mimo obietnic. Dziennikarze "Gazety Krakowskiej" sprawdzili, czy jest jeszcze szansa, by zrealizować dawne plany.

Pięć lat temu pojawił się pomysł, żeby opracować projekt zagospodarowania terenów ośrodka Czarnej Góry w Olkuszu. Miało to być miejsce, gdzie mogliby ćwiczyć sportowcy różnych dziedzin z całego regionu. Minęło pięć lat, ale w Czarnej Górze nie zmieniło się nic! A to tylko jedna z gminnych inwestycji w Małopolsce zach., które nie zostały zrealizowane.

- Miała być 8-torowa bieżnia lekkoatletyczna, trybuny i zaplecze, boiska, jest tylko basen i korty tenisowe. Ciągle coś obiecują i nic się nie dzieje - denerwuje się Kazimierz Chechelski, trener lekkoatletyki z Integracyjnego Klubu Sportowego w Olkuszu. - Inwestycje są przesuwane w czasie, tymczasem sportowcy nie mają gdzie ćwiczyć - dodaje. A szkoda, bo potencjał jest. Biegacze trenowani przez Chechelskiego odnoszą spore sukcesy. - Pieniądze na projekt zostały wyrzucone w błoto - uważa trener. I ma rację. Projekt powstał w listopadzie 2007 r., kiedy była szansa na pieniądze z Unii Europejskiej na rozbudowę infrastruktury sportowej w związku z odbywającymi się na terenie Polski i Ukrainy mistrzostwami Europy w piłce nożnej. - Jego szacowany koszt wynosił ok. 20 mln zł, ale jego realizacja uzależniona była od otrzymanej dotacji - wyjaśnia Michał Latos z Urzędu Miasta i Gminy w Olkuszu.

Zakładał on m.in. powstanie dwóch boisk treningowych, modernizację istniejącego boiska (wraz z powstaniem bieżni 8-torowej wokół niego), zadaszonych trybun (z zapleczem sanitarnym i szatniami na poziomie boiska i urządzeniami lekkoatletycznymi w części podziemnej). Ponadto, w ramach małej architektury, obejmował budowę placu zabaw dla dzieci (z przystosowaniem dla osób niepełnosprawnych), ustawienie ławek parkowych oraz koszów na śmieci. Zaprojektowana była również droga dojazdowa, parking, nowe przyłącze wodociągowe i kanalizacyjne oraz szereg rozwiązań dotyczących sieci elektrycznej oraz gazowej. Niestety, dofinansowania nie udało się zdobyć, dlatego projekt został odłożony na półkę. - Obecnie nie jest on aktualny. Stanowi jednak bazę propozycji rozwiązań, które, w miarę dostępności funduszy, mogą być realizowane - znów obiecuje Latos.

To samo dotyczy schroniska dla bezdomnych zwierząt w Libiążu. W 2010 r. pojawił się pomysł, żeby w Libiążu przy ul. Gromieckiej powstało schronisko dla ponad 150 bezpańskich psów i kilkudziesięciu kotów. Gminy Olkusz i Chełmek wstępnie zadeklarowały współfinansowanie budowy domu dla czworonogów. Pomoc zaofiarował też Urząd Marszałkowski w Krakowie w ramach dofinansowania z Unii Europejskiej. Była to dobrze zapowiadająca się inwestycja. Tym bardziej że pieniądze na budowę schroniska zapewne szybko by się zwróciły, ponieważ obecnie gminy dużo wydają na umieszczanie bezpańskich zwierząt w odległych placówkach. Płacą nie tylko za lokum dla psów i kotów, ale także za ich wyłapanie, dowóz i opiekę.

Gmina opracowała więc projekt obiektu za ponad 32 tys. zł. Okazało się wtedy, że sama inwestycja kosztować będzie jakieś 2,7 mln złotych. - Wcześniej były deklaracje gmin, że wspomogą inwestycję, jednak takiej kwoty nie były w stanie udźwignąć, bo byłoby to dla nich nieopłacalne. Sprawy nie dofinansował też Urząd Marszałkowski - wspomina Jacek Latko, burmistrz Libiąża. Jak podkreśla, projekt jest jednak gotowy i będzie można go zrealizować, jak tylko pojawią się na to pieniądze. Wystarczy 3-4 tys. na zmiany w dokumencie. - Co prawda teren przy ul. Gromieckiej został sprzedany pod budowę hali produkcyjnej, ale jest miejsce na schronisko przy ul. Kopalnianej - mówi burmistrz.

Szef gminy zapewnia, że nowe zastosowanie może znaleźć również projekt budowy centrum Libiąża przy osiedlu Flagówka. Ratusz z wysoką wieżą, obok kryty basen, oszklona biblioteka, nowiutka siedziba policji. Wszystko oświetlone, otoczone zielenią, drogami dojazdowymi. Tak miało wyglądać nowe centrum. W 2008 roku gmina wydała na projekt rewitalizacji serca miasta grubo ponad pół mln złotych. Niestety, gmina oczekiwanych pieniędzy z Unii nie dostała. Jak twierdzą radni, było to oczywiste, ponieważ pieniądze można było zdobyć na rewitalizację terenu, nie jego budowę od podstaw. Projekt się przeterminował w listopadzie 2012 r. Burmistrz Latko uważa jednak, że nic straconego. - Chcemy, aby ten projekt był częścią nowego programu rewitalizacji miasta. Przy okazji nowego naboru planujemy ponownie ubiegać się o unijne pieniądze na ten cel - podkreśla.

Są jednak również inwestycje, które nie powstały i raczej już nigdy nie powstaną. Przepadł m.in. pomysł budowy centrum naukowo-dydaktycznego w sołectwie Brodła pod Alwernią w parku krajobrazowym przy potoku Rudno. Na 144 hektarach miały tam powstać laboratoria, budynki dydaktyczne oraz część gastronomiczno-hotelowa.

Nie ma również szans na wzniesienie hali sportowej przy Zespole Szkół w Wolbromiu. Pomysł na jej budowę zrodził się w 2006 r. Szacowany koszt wynosił ok. 9 mln zł, z czego dofinansowanie miało wynieść 3 mln zł. Niestety, w 2009 r. już podczas budowy koparka natrafiła na ludzkie kości. Okazało się, że przed wojną był w tym miejscu żydowski cmentarz. Pojawił się więc pomysł, by przesunąć budowę trochę dalej. Jednak podczas przekopów kontrolnych znów natrafiono na ludzkie kości. W 2011 r. budowę więc wstrzymano i rozwiązano umowę o dofinansowanie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto