Dywan kwiatowy na Boże Ciało w polskokatolickiej parafii w Małobądzu-Krzykawie

- Najpierw były luźne rozmowy. Później planowanie i chyba w większości z nas - przerażenie skalą wyzwania, jakie sobie postawiliśmy - opowiada ksiądz Tadeusz Budacz. - Lecz kiedy machina ruszyła nic i nikt - poza pogodą - nie mógł nas zatrzymać. Brzmi tajemniczo, ale tak właśnie wyglądała nasza praca nad dywanem kwiatowym, utkanym na Boże Ciało. Efekt końcowy zaskoczył nawet nas.

Prace zaczęły się w poniedziałek, a zakończyły się rankiem, w dniu święta Bożego Ciała 11 czerwca, 2020. Efekt końcowy był imponujący. To ciągnący się przez cały kościół dywan kwiatowy oraz trzy kwiatowe ołtarze na trasie procesji.

To dzieło zostało wykonane przez Koło Gospodyń Wiejskich Małobądz – Krze: Danutę i Roberta Adamek, Jolantę i Bartłomieja Prychodko, Anetę i Pawła Kraśniewskich, Agnieszkę Molędę, Izabelę Chojowską, Michalinę Sotysik.

Przy zbieraniu kwiatów pomagały również: Grażyna Kosno, Teresa, Jolanta i Julek Todor, Renata Wiśniewska i Urszula Gwizdała.

Ofiarodawcami kwiatów byli: Teresa Liszka, Wiesława Cyran, Marię Sikora, Bronisława Hrabia, Barbara Leksowska, Ewa Kmiecik - Wilk, Krystyna Kostanek.

Ksiądz Tadeusz Budacz od wieczora, w wigilię święta aż do godz. 5 w czwartek święta Bożego Ciała wydał zakaz wstępu do kościoła. Artyści nawet kamerę wyłączyli w kościele, aby nikt nie podglądał.

- Otworzyłem kościół to nie wiedziałem czy upaść na kolana, czy płakać, czy po porostu stanąć w zachwycie i podziwiać - wspomina Tadeusz Budacz. - Życzę każdemu duszpasterzowi takiej "szarańczy" i takich zaangażowanych parafianek i parafian. Praca dla takich ludzi to nie tylko zaszczyt, ale i zobowiązanie, aby ziarno dobra, które w nich jest nigdy nie zmarnować, a wręcz pielęgnować i podlewać przede wszystkim modlitwą i serca płynącą wdzięcznością by wciąż wydawało plon stokrotny.