Dawne starostwo przy olkuskim Rynku, jest dziś odgrodzone taśmą, rozbite okna zabite są deskami.
- Obiekt powinien być jak najszybciej wyremontowany i służyć wszystkim mieszkańcom - mówi Jacek Krzyś, olkuszanin.
Koszty remontu szacuje się aż na ok. 17 mln zł, na co ani władze gminy, ani starostwo nie mają pieniędzy. Pojawił się pomysł, aby nieruchomość sprzedać, ale większość radnych miasta i powiatu jest przeciwna.
Starosta Jerzy Kwaśniewski tłumaczy, że przy sprzedaży należy skonstruować odpowiednią umowę.
- Ważne, by zastrzec, jaką funkcję ma pełnić budynek i że musi być wyremontowany w ciągu roku bądź dwóch lat - mówi Kwaśniewski. Tym bardziej, że koszty utrzymania budynku są ogromne. Prace, mające zapewnić podstawowe zabezpieczenie, pochłoną w tym roku ok. 100 tys. złotych.
Jan Janczykowski, wojewódzki konserwator zabytków, bije na alarm. - Budynek wymaga choćby prowizorycznego zabezpieczenia przed dalszą destrukcją - mówi. Zaleca, aby zabytek miał jednego właściciela. W sprawie sprzedaży ma zastrzeżenia. - To jeden z najcenniejszych budynków w Olkuszu. Adaptacja na inne cele może zniszczyć jego autentyzm - ostrzega.
Władze miasta zaproponowały, by starostwo przekazało im swoje udziały w budynku. Opinię w tej sprawie muszą teraz wyrazić radni powiatu olkuskiego.
Czytaj więcej na: www.gazetakrakowska.pl
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?