Piotr Gamrot, dyrektor wolbromskiego domu kultury, przy którym działa kino, nie kryje dumy. - Jak widać warto kontaktować się z dystrybutorami filmów. Dlaczego premiery mają się odbywać tylko w dużych miastach, a nie np. u nas? - pyta Gamrot. Udało się! "Był sobie dzieciak" - premiera w Wolbromiu jest tego doskonałym przykładem.
"Był sobie dzieciak", polski dramat historyczny wyreżyserowany przez Leszka Wosiewicza, to historia Marka, młodego poety i niedoszłego maturzysty, którego okoliczności wojenne zmuszają do natychmiastowego dorośnięcia. Akcja filmu rozgrywa się pod koniec II wojny światowej w 1944 roku w Polsce w trakcie powstania warszawskiego krwawo tłumionego przez Niemców.
Piotr Gamrot nie ukrywa, że zawsze marzył o tym, by w szczególny sposób przypominać o 1 sierpniu, dniu wybuchu powstania. Premiera filmu "Był sobie dzieciak" jest jednym z takich sposobów. - Nie wiem, czy ja miałby odwagę wyjść na barykady i walczyć za swoją ojczyznę. Dlatego podziwiam ludzi, którzy byli w stanie to zrobić. Nie wolno o nich zapominać - podkreśla Gamrot. - Szczególnie młodemu pokoleniu musimy przypominać o tych wydarzeniach. Naród, który zapomina o swojej historii z czasem przestaje istnieć - dodaje.
Podczas czwartkowego seansu będą rozdawane okolicznościowe koszulki z jubileuszowym nadrukiem. Otrzyma jest dziesięciu szczęśliwców. Dla naszych Czytelników mamy pięć darmowych wejściówek na film "Był sobie dzieciak". Otrzymają je osoby, które jako pierwsze zjawią się przed seansem w kasie kina z czwartkowym wydaniem "Gazety Krakowskiej".
Jak czytać kolory szlaków turystycznych?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?