Burmistrz Olkusza zarzuca dyrektorowi BWA nepotyzm

„Kosztowne zlecenia dla córki dyrektora galerii, podejrzenie naruszania dyscypliny finansów publicznych poprzez zaniżanie dochodów z wynajmu pomieszczeń, kontrowersje w działaniach Rady Programowej, lekceważenie obowiązujących przepisów” - takie zarzuty sformułował burmistrz Olkusza na podstawie protokołu przeprowadzonej kontroli.

Burza wokół galerii rozpętała się w kwietniu br. Burmistrz przestawił wówczas plan jej włączenia do struktur Miejskiego Ośrodka Kultury w Olkuszu. Decyzja ta spotkała się z bardzo dużym sprzeciwem nie tylko ze strony jej pracowników, ale również wielu osób zasłużonych dla świata kultury.

W ich opinii utrata autonomiczności galerii będzie skutkować nie tylko obniżeniem jej rangi, ale również prawdopodobnie przyczyni się do zaprzestania jej istnienia po 18 latach działalności, ponieważ po reorganizacji straci ponad 300 tys. zł dotacji, którą obecnie dostaje z Urzędu Marszałkowskiego i Powiatu Olkuskiego.

Za uchwałą w tej sprawie przygotowaną przez urzędników zagłosowało w maju 11 z 21 radnych miejskich.

Pracownicy BWA nie zamierzali się jednak poddać i zwrócili się po pomoc do prawnika w celu zasięgnięcia opinii czy wydana przez burmistrza decyzja pozostaje zgodna z literą prawa. Interweniowali również w tej sprawie u wojewody.

Ich zdaniem wyniki audytu jakie przedstawił w piątek Urząd Miasta i Gminy Olkusz są kolejną próbą ataku ze strony władz na instytucję, która nie podporządkowała się ich decyzji i walczy o utrzymanie swojego dotychczasowego statusu.

- Burmistrz chce nas zniszczyć - odpowiadają pracownicy galerii.

W rozesłanym do mediów komunikacie, władze Olkusza wskazują, że w kontrolowanym przez nich okresie od 2016 r. do połowy 2019 r., dyrektor galerii BWA Stanisław Stach podpisywał ze swoją córką liczne umowy, których łączna wartość wynosiła ponad 20 tys. zł. Zlecenia dotyczyły m.in prowadzenia warsztatów muzycznych, koncertów czy usług tłumaczenia.

- Skandalem jest dla mnie sytuacja, w której jednostka wydatkująca środki publiczne, a zatem pochodzące z pieniędzy podatników, w tak dużej części zleceń powierza córce dyrektora - podsumowuje Roman Piaśnik, burmistrz Olkusza.

Córka Stanisława Stacha od kilku lat związana jest z Operą Krakowską. W 2017 r. w ramach uznania za dokonania twórcze i poświęcenie na rzecz wzbogacania kultury, otrzymała Olkuską Nagrodę Artystyczną w kategorii młody twórca.

- Uważam, że opinia burmistrza jest bardzo krzywdząca. Gdyby wówczas do BWA zgłosiły się jakieś inne osoby, które mogłyby się podjąć tych zadań, jakie zostały mi zlecone, jestem przekonana, że zostałyby wzięte pod uwagę. Chętnych jednak nie było - wyjaśnia pani Paulina.

Według urzędu, instytucja zaniżała również dochody z wynajmu pomieszczeń. „Władze GSW BWA w Olkuszu złamały swoje wewnętrzne regulacje po to, by dwóm podmiotom wynająć salę w niższej cenie. Zachodzi zatem podejrzenie naruszenia dyscypliny finansów publicznych”.

- To były wyjątkowe przypadki. Pierwszy z nich dotyczył wynajmu sali szkółce plastycznej na rok, dlatego też cena była niższa. Drugi zaś odnosi się do integracyjnego pleneru malarskiego im. Ks. Marcina Dubiela z udziałem artystów niepełnosprawnych - tłumaczą pracownicy BWA.

Nieoficjalnie mówi się, że jednym z celów włączenia BWA do struktur MOK-u jest chęć przejęcia przez miasto ok. 520 prac, jakie w swoich zasobach posiada galeria. Są warte kilka mln zł. Urzędnicy odpierają te zarzuty, wskazując, że chodzi jedynie o obniżenie kosztów działania instytucji.