Wszyscy czekali na to od dawna. Budynek dawnego starostwa w Olkuszu od lat popadał w ruinę. Będący w połowie własnością gminy, w połowie starostwa, był niewygodny dla obu instytucji. Władze spierały się o przyszłość obiektu i nikt nie chciał wykładać swoich pieniędzy na wspólną własność. Wreszcie problem rozwiązano! Urzędy doszły do porozumienia i właścicielem zabytku stała się gmina. Teraz planuje doprowadzić go do porządku.
Murowany z kamienia i cegły budynek mimo upływu lat w środku jest imponujący, zarówno parter, piętro jak i strych. W korytarzach i w pomieszczeniach częściowo zachowała się ceramiczna posadzka na podłogach oraz drewniana boazeria na ścianach. Pomieszczenia zdobią stylowe piece kaflowe. Ozdobne wykończenia widać w każdym miejscu, przy drzwiach, oknach i piecach. W części wschodniej, gdzie nie ma fragmentu podłogi, widoczne są fundamenty średniowiecznej zabudowy. Gmach jest niepodpiwniczony, za wyjątkiem piwnic pod niewielką częścią w partii środkowej. - Na uwagę zasługuje też strych. Jest tam przepiękna kołkowana konstrukcja drewniana. Zachował się też komin najstarszego układu grzewczego - wylicza Agnieszka Kaczmarczyk, kierownik Biura Miejskiego Konserwatora Zabytków w Olkuszu. Na drewnianej konstrukcji dachu znajduje się blacha.
Ale trzeba tam włożyć sporo pracy i pieniędzy, żeby wszystko uporządkować. W środku część stropów jest podparta belkami, ozdobne elementy wymagają renowacji, ściany sypią się zarówno wewnątrz, jak i na zewnątrz budynku. Obiekt jest w takim stanie, że urzędnicy boją się do niego wpuścić kogokolwiek z zewnątrz. Koszty remontu szacuje się aż na ok. 17 mln zł.
"Istniejący obecnie budynek przy Rynku 4 w Olkuszu wzniesiono w latach 1827-1828 dla potrzeb miejscowej administracji rządowej - Komisji Obwodowej - jako siedzibę Komisarza Obwodu (tj. jego urzędu i mieszkania). Od lat 20-tych XX wieku budynek ten zwany był starostwem, z uwagi na pełnioną funkcję, związaną z administracją odrodzonego państwa polskiego" - czytamy w dokumentacji naukowo-historycznej "Uproszczone Studium Programowo-Przestrzenne" autorstwa Marii Bicz-Suknarowskiej i Pawła Dettloffa. Gmach powstał na miejscu ruin starych obiektów. Teren w tym miejscu był zabudowany od średniowiecza. Pierwotnie znajdowały się tu cztery murowane domy.
W narożnej części była mennica założona w 1578 roku. Funkcjonowała w latach 1579-1601. "Z czasem dla potrzeb produkcyjnych mennicy przejęto na zasadzie dzierżawy część pomieszczeń domu sąsiedniego (1585)" - czytamy w opracowaniu. Już po zamknięciu mennicy, w XVII wieku (nie wiadomo jednak dokładnie, który to był rok) budynek spłonął w czasie wielkiego pożaru miasta. "Po ponownym pożarze w 1696 roku roku, którego ślady uchwytne są w warstwie archeologicznej, cały zespół kamienic w południowo-zachodniej części rynku pozostał najprawdopodobniej ruiną." Do tej pory przetrwał plan dwóch kondygnacji z 1934 roku. Koszty budowy całego obiektu okazały się wyższe niż zakładano w kosztorysie. Wykonawca postanowił bowiem na to, że budynek ma być ozdobą miasta, a jednocześnie ma być wygodny dla zajmujących go urzędników. Z kolei z planu sytuacyjnego z 1939 roku wiadomo, że za gmachem znajdował się piękny ogród. Przez kolejne lata w budynku wprowadzano pewne zmiany. W XIX wieku np. dobudowano pomieszczenia za schodami czy podzielono kilka wielkich sal na mniejsze. Tak stało się m.in. z wielką salą kancelarii czy archiwum. Gmach zachował jednak swój charakter.
Teraz gmina zamierza aplikować o pieniądze na remont budynku. Jeszcze w tym roku planuje zaktualizować projekt, który został wykonany wiele lat temu. - Ważne jest jednak to, że budynek posiada już pełną dokumentację konserwatorską, obejmującą wyniki badań architektonicznych oraz wytyczne konserwatorskie. Wiemy więc, jakie są możliwości zagospodarowania obiektu - wyjaśnia Kaczmarczyk. Urzędnicy chcą udostępnić budynek mieszkańcom, żeby pokazać jego piękne wnętrza oraz połączyć funkcje muzealne i edukacyjne. Planowane jest stworzenie muzeum, sali konferencyjnej. Nie wykluczona jest część gastronomiczna. - Ostateczne decyzje na temat zagospodarowania zostaną jednak podjęte dopiero po stworzeniu projektu - mówi Kaczmarczyk.
Strefa Biznesu: Najatrakcyjniejsze miejsca do pracy zdaniem Polaków
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?