Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bień odchodzi z zarządu powiatu olkuskiego

Katarzyna Ponikowska
Norbert Bień odchodzi z zarządu powiatu olkuskiego
Norbert Bień odchodzi z zarządu powiatu olkuskiego Katarzyna Ponikowska
Norbert Bień odchodzi z zarządu powiatu olkuskiego. Czy Olkuskiem będzie zarządzał komisarz?

Norbert Bień, nieetatowy członek Zarządu Powiatu Olkuskiego, odchodzi z zarządu powiatu olkuskiego. Obowiązki będzie pełnił do czasu, aż radni powiatu rozważą, czy przyjąć jego rezygnację. Mają na to miesiąc. Norbert Bień wyjaśnia, że powodem jego odejścia jest brak porozumienia między starostą Jerzym Kwaśniewskim i wicestarostą Henrykiem Kiecą a resztą członków zarządu.

"W związku ze złą komunikacją pomiędzy etatowymi członkami zarządu i nieetatowymi nie mogę w dalszym ciągu ponosić odpowiedzialności za jakość i efekty działań zarządu, którym Pan kieruje" - czytamy w piśmie, które Bień przesłał do starosty olkuskiego. Jak się dowiedzieliśmy, chodzi między innymi o głośną ostatnio sprawę przegraną w sądzie apelacyjnym z wykonawcą drogi "zedermanka". Sąd zadecydował, że powiat musi zapłacić wykonawcy drogi - firmie Budim 2 - ponad 600 tys. zł. Członkowie zarządu twierdzą, że byli przekonani, iż sprawa jest do wygrania z powodu braków w dokumentacji Budimu2.

Bień nie zgadza się też z polityką oświatową powiatu. Ostatnio kilka razy poruszaliśmy problemy likwidowanych szkół w Olkuskiem. Kłopoty w dziedzinie edukacji nie są Bieniowi obce, jest dyrektorem szkoły w Kwaśniowie Dolnym. Kolejna punktowana przez Bienia sprawa to czerwcowa sesja Rady Powiatu Olkuskiego, podczas której członkowie zarządu nie głosowali za udzieleniem mu (czyli także sobie) absolutorium. Wtedy pojawiły się głosy, że powinni natychmiast złożyć rezygnacje z funkcji. Norbert Bień przyznaje, że rzeczywiście o rezygnacji myślał już od tamtej sesji. - Nie mogłem dłużej czekać - mówi. Nie chce jednak komentować szerzej swojego postanowienia. - Poczekajmy, jaką decyzję podejmą radni co do mojej osoby - tłumaczy. Z funkcji radnego na razie nie rezygnuje, bo zamierza nadal działać na rzecz powiatu.

Z tego, co udało nam się ustalić, wynika, że pozostali dwaj członkowie nieetatowi - Robert Kozłowski i Czesław Żak - również zastanawiają się nad rezygnacją ze stanowisk. Decyzji jednak jeszcze nie podjęli. - Tu nie chodzi o to, żeby zrobić demonstrację. Nie można kierować się w tej sprawie emocjami. Trzeba poważnie to rozważyć - zastrzega Czesław Żak. - To jest przede wszystkim kwestia oceny, czy skutki naszej rezygnacji będą dla powiatu lepsze czy gorsze.

Jeśli ze stanowisk odejdą wszyscy trzej członkowie zarządu, starosta musi powołać inne osoby do pełnienia tych funkcji. Nowych kandydatów musi zaakceptować rada. Jeśli tak się nie stanie, uniemożliwi to pracę zarządu, a efekcie spowoduje jego zawieszenie. W takiej sytuacji do zarządzania powiatem zostanie powołany komisarz.
- To są na razie tylko hipotetyczne rozważania. Ale nawet jakby do tego doszło, starostwo jako urząd nadal będzie funkcjonować i nie ma zagrożenia dla bieżącej jego działalności - uspokaja Ewa Klich, sekretarz powiatu olkuskiego. Podkreśla jednak, że zarząd szanuje decyzję Norberta Bienia. - To jego suwerenne postanowienie. Ma prawo złożyć rezygnację - dodaje.

Radny Paweł Piasny uważa, że Bień podjął słuszną decyzję. - Oczekuję tego samego ruchu od pozostałych dwóch członków zarządu - nie ukrywa. Teraz rada w ciągu miesiąca musi się spotkać i podjąć decyzję, czy przyjmuje rezygnację Norberta Bienia. Jeśliby jej nie przyjęła, tytuł członka zarządu powiatu i tak wygaśnie Bieniowi ostatniego dnia listopada.

od 7 lat
Wideo

Jak głosujemy w II turze wyborów samorządowych

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto