Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Aż 1800 uchodźców przyjechało do Olkusza. Jako pierwsi trafili oni do nowej hali. Nie kryli łez szczęścia i ulgi [ZDJĘCIA]

Paweł Mocny
Paweł Mocny
Ok. 1800 uchodźców przyjechało dzisiaj (7.03.2022) do Olkusza
Ok. 1800 uchodźców przyjechało dzisiaj (7.03.2022) do Olkusza Paweł Mocny
Pierwsi uchodźcy trafili już do nowego punktu recepcyjnego przy olkuskim dworcu PKP. Piąty transport uciekających przed wojną Ukraińców był największym, który do tej pory przyjechał do Olkusza. Wysiadło z niego bowiem około 1800 osób. Większość z nich to matki z dziećmi oraz nastolatki. Uchodźcy nie kryją łez szczęścia i ulgi, że udało im się uciec przed śmiercią.

1800 uchodźców przyjechało pociągiem do Olkusza

W poniedziałek, 7 marca około 11.30 do Olkusza przyjechał piąty pociąg z uchodźcami z Ukrainy. Ze składu wysiadło około 1800 osób. Większość z nich to kobiety z dziećmi oraz nastolatki. Wiele osób zabrało ze sobą swoje zwierzęta.

Ukraińcy, którzy wysiedli z poniedziałkowego pociągu, jako pierwsi skorzystali z nowej hali wybudowanej na placu manewrowym tuż przy dworcu PKP. Obiekt ma około 1000 metrów kwadratowych.

Na miejscu Ukraińców przywitali wolontariusze, strażacy, radni, przedstawiciele władz oraz policjanci. Wszyscy starali się jak najbardziej pomóc zmęczonym podróżą uchodźcom. Przenosili bagaże, rozdali maseczki i wskazali drogę. Strażacy i wolontariusze zajmowali się dziećmi. One mogą korzystać z kącika, gdzie dla maluchów są podstawowe rzeczy do pielęgnacji, a dla starszych m.in. zabawki.

- Bardzo dziękuję że pozwoliliście nam tutaj przyjechać i zostać - mówiła kilkunastoletnia Anna.

- W domu zostawiłam prawie wszystko, co miałam. Spakowałam do walizki jedynie trochę biżuterii, najważniejszych pamiątek rodzinnych i ciuchów. Mam nadzieję, że to szaleństwo się szybko skończy i będziemy mogli bezpiecznie wrócić do domu – mówiła ze łzami w oczach ok. dwudziestoletnia Yulia.

Oprócz podstawowej pomocy Ukraińcy otrzymali na miejscu ciepły posiłek, suchy prowiant, napoje oraz pomoc medyczną. W kąciku dla matek z dziećmi czekały na nich natomiast pluszaki, wózki dziecięce i pampersy.

Większość uchodźców zabrała ze sobą zaledwie jedną małą walizkę. Prawie cały dorobek ich życia został w Ukrainie. O ile na ich twarzach dominowały uśmiechy to można było dostrzec także wyrazy zmartwienia tym, co dalej będzie z ich krajem, rodzinami i bliskimi. Wielu z tych, którzy przyjeżdżają obecnie nie ma w Polsce rodzin ani znajomych.

Jak relacjonuje jeden z wolontariuszy pracujących przy obsłudze całego przedsięwzięcia, jedna z kobiet wraz ze swoją rodziną odstąpili swoje miejsca w autobusie niepełnosprawnej kobiecie. Do kolejnego autobusu sami się nie zmieścili. W efekcie rodzina musi czekać na kolejny pociąg z Ukraińcami. Dopiero wtedy będzie ona mogła być zabrana do miejsca docelowego.

Szacuje się że kolejny pociąg przyjedzie około godziny 21.00. Ten termin może się przedłużyć nawet o kilka godzin.

FLESZ - Agresywne zatrzymania protestujących Rosjan

od 16 lat

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wideo

Materiał oryginalny: Aż 1800 uchodźców przyjechało do Olkusza. Jako pierwsi trafili oni do nowej hali. Nie kryli łez szczęścia i ulgi [ZDJĘCIA] - Gazeta Krakowska

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto