MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Akcja zima w Olkuszu. Sprawdziliśmy, czy służby są przygotowane

Katarzyna Ponikowska
Akcja zima w Olkuszu. Na zdj. Łukasz Andrasiak, kierowca ciągnika
Akcja zima w Olkuszu. Na zdj. Łukasz Andrasiak, kierowca ciągnika Katarzyna Ponikowska
Akcja zima w Olkuszu. Pierwsze uderzenie zimy wszystkich zaskoczyło, ale drogowcy żywioł opanowali Sprawdziliśmy, jak drogowcy przygotowują się do walki ze śniegiem i mrozem.

Olkuszanie pierwsze uderzenie zimy już odczuli. Na razie nie bardzo mocny atak, ale zaskoczył i kierowców, i drogowców. Choć ci ostatni podkreślają, że do walki są już gotowi. W czwartek, 28 listopada w Olkuszu ok. godz. 10 zaczęła siąpić mżawka. A że był niewielki przymrozek na ulicach i chodnikach tworzyła się tzw. szklanka. Dawała się we znaki i pieszym, i kierowcom. - Jest niesamowicie ślisko. Ulice w Olkuszu są oblodzone. Trzeba bardzo uważać. Gdzie są odpowiednie służby? - zadzwonił rano do redakcji "Gazety Krakowskiej" nasz Czytelnik.

Pani Beata, mieszkanka osiedla Młodych przekonała się o tym na własnej skórze. - Szłam chodnikiem, poślizgnęłam się i uderzyłam głową o ziemię. Na jakiś czas straciłam przytomność - opowiada. Siostrzeniec zabrał ją na oddział ratunkowy w Nowym Szpitalu w Olkuszu. - Na sam rentgen czekało jakieś kilkanaście osób, większość miała przygody właśnie na oblodzonych chodnikach - opowiada olkuszanka.

O godz. 12 na ulice wyjechało sześć pługopiaskarek. - To normalny czas reakcji. Drogi powiatowe to drogi III i IV kategorii. To onacza, że według przepisów mamy od 6 do 8 godzin na odśnieżanie od czasu ustania opadów. My wyjechaliśmy na drogi o wiele szybciej - wyjaśnia Wiesław Stanek z Zarządu Drogowego w Olkuszu. - Mieszkańcy muszą pamiętać, że na utrzymanie dróg powiatowych i gminnych jest mniej pieniędzy niż na krajowe czy wojewódzkie. Tamte na przykład posypywane są wyłącznie solą, a nasze mieszanką soli i piasku, w proporcji 3 łyżki piasku i 1 soli- dodaje. Bo jak się okazuje, to ogromna różnica w kosztach. Tona piasku z transportem kosztuje ok. 25 zł, a tona soli - aż 260 zł. Dla porównania, podczas poprzedniej zimy na olkuskie drogi powiatowe (w sumie jakieś 360 km) wysypano aż 5 tys. ton piasku i 1,8 tys. ton soli. - To była bardzo długa i kosztowna zima - zaznacza Stanek. Akcja z nią związana kosztowała 1 mln 200 tys. zł. W tym roku zarezerowana jest podobna kwota.

Dziennikarze "Krakowskiej" postanowili zajrzeć na al. Tysiąclecia 1a w Olkuszu. To stąd prowadzona jest akcja zima na terenie Olkusza, Bukowna, Bolesławia i Klucz (Wolbromiem i Trzyciążem zajmuje się oddział z siedzibą w Trzyciążu). Na dziedzińcu Zarządu Drogowego stoi ciągnik z pługiem i cztery uzbrojone pługopiaskarki. Uzbrojone znaczy gotowe do wyjazdu. W zapasie są jeszcze dwa nieuzbrojone. Jeszcze więcej sprzętu znajduje się w bazie w Trzyciążu.

Kierowca ciągnika, Łukasz Andrasiak jest w gotowości. Na razie tylko on, bo pogoda za oknem jest zbyt ładna, żeby trzymać na dyżurze kilku kierowców. W razie potrzeby są dostępni pod telefonami. Kiedy jednak akcja "Zima" ruszy z kopyta przy al. Tysiąclecia będzie non stop kilku kierowców. Mają tu nawet swoje pomieszczenie - z łóżkami,telewizorem i kuchnią. Zaraz obok znajduje się pokój dyżurnego, a dalej kierownika. Jeśli nagle zaczyna padać śnieg lub jest jakaś interwencja, wszyscy są gotowi. Dyżurny lub kierownik decyduje, gdzie wysłać pługopiaskarkę, gdzie ciągnik. Pługopiaskarki mają 8 lub 12 ton piasku, więc mogą posypać więcej dróg. Ciągnik ma piasku ok. 400 kg, ale za to wirówka umożliwia poradzenie sobie z ogromnymi zaspami, którym pług nie da rady. - Jeśli pada w całym powiecie, musimy zrobić 15 kursów, żeby odsnieżyć wszystkie drogi - mówi Łukasz Andrasiak. - Zwykle zaczyna się od terenów, gdzie jest górka na górce, np. w Bukownie Starym czy Kwaśniowie Górnym. Potem trasy, po których jeździ komunikacja - wylicza Andrasiak.

Dlatego drogowcy proszą mieszkańców o wyrozumiałość. Przy takiej ilości aut, nie są w stanie w godzinę objechać całego powiatu. Nie zawsze są też akurat tam, gdzie coś się dzieje, mimo że regularnie jeżdżą na objazdy.
- Czasem w Olkuszu jest sucho, piękna pogoda, a w Zadolu Kosmolowskim droga nieprzejezdna. Nie wiemy, że nagle w Krzywopłotach spadł śnieg. Dlatego czekamy na sygnały - podkreśla dyżurny. - W powiecie olkuskim mamy dużo terenów na otwartych przestrzeniach, gdzie często zawiewa. Dlatego zima jest dla nas trudnym okresem. Ale na warunki atmosferyczne nie ma mocnych - zaznacza Wiesław Stanek.

W gminach powiatu chrzanowskiego i olkuskiego urzędnicy też zapewniają, że są gotowi na nadejście zimy.
- Byliśmy przygotowani już 1 listopada. W tym roku mamy zarezerwowane na ten cel ponad 830 tys. zł - mówi Robert Siwek z Urzędu Miasta w Trzebini. Halina Deszcz z wydziału gospodarki komunalnej chrzanowskiego urzędu dodaje: - Zima częściej zaskakuje kierowców, nie drogowców. Jak tylko spadnie śnieg czy chwyci mróz, korek jest taki, że pługopiaskarka nie ma jak przejechać.

Antoni Klich z Żarek pod Libiążem ma nadzieję, że w tym roku drogowcy będą pamiętać o ulicy Norwida w jego wsi. - Ubiegłej zimy była tragedia. Nie szło z domu wyjechać, a telefon do firmy, która odśnieża był ciągle zajęty - skarży się pan Antoni. Zwykle wraz z sąsiadami sami odkopywali drogę łopatami. Jak auto zjawiło się raz na kilka dni to było wszystko - denerwuje się mężczyzna. Jeśli w tym roku bedzie podobnie zamierza słać regularne skargi do zarządcy. Urszula Miziołek z Urzędu Miejskiego w Libiążu zapewnia, że gmina jest przygotowana na zimę. Ma podpisaną umowę z firmami na 2013 i 2014 rok. Mieszkańcy mogą zgłaszać problemy m.in. do wydziału gospodarki komunalnej.

od 7 lat
Wideo

Rusza Strefa Czystego Transportu w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto