Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Gdzie najniższe ceny węgla?

Katarzyna Ponikowska
Niektórzy kupują węgiel w workach
Niektórzy kupują węgiel w workach Bogusław Kwiecień
Węgiel jest nieco tańszy niż rok temu. Mimo to mieszkańców regionu często na niego nie stać. Ceny węgla wahają się obecnie od 570 do 800 złotych za tonę. Sprzedawcy straszą, że może być jeszcze drożej.

Ceny węgla na wielu składach w Małopolsce zachodniej są trochę niższe niż przed rokiem, ale dla wielu ciągle opał pozostaje bardzo drogi. Sprawdziliśmy ceny w wybranych składach opału. - Teraz ludzie kupują węgiel, jak mają pieniądze - mówi Robert Woszczyna z Gorzowa (gm. Chełmek). Według niego, jest coraz więcej ludzi, których nie stać na robienie zapasów. - Potrzebuję na sezon 4 - 5 ton węgla, co wychodzi w moim przypadku blisko 3 tys. zł. Nie stać mnie, aby jednorazowo wyłożyć taką kwotę - dodaje mieszkaniec Gorzowa. Pan Marcin z Wolbromia ma 160-metrowy dom. Żeby go ogrzać potrzebuje ok. 1-1,5 tony węgla na miesiąc. - Ostateczny koszt zależy więc u nas od tego, jak długa i mroźna jest zima. Ale i tak nie szalejemy, utrzymujemy temperaturę ok. 21 stopni - mówi.

Zdaniem Kingi Wieloch, sprzedawcy w Składzie Opału BLN w Brzezince prawie 85 proc. klientów zwleka z zakupem węgla do jesieni. - Potem często kupują tonę, pół tony, czyli tyle, na ile akurat aktualnie ich stać - mówi pani Kinga.
Duża część klientów podjeżdża też własnymi autami i biorą jeszcze mniejsze ilości, po 3-4 worki. Mają po 25 kg. - Pięć lat temu w ogóle tego nie było. Węgiel sprzedawaliśmy tylko na tony - podkreśla Renata Pacławska ze Składu Opału "Kęs" w Olkuszu. Jednocześnie dodaje, że węgla jest na placu pod dostatkiem, za to jest problem ze zbytem. - W stosunku do lat poprzednich sprzedaż węgla spadła nam o jedną trzecią. Ludzie nie mają pieniędzy. A ci, co budują nowe domy, często mają ogrzewanie na gaz czy olej - mówi Pacławska.

Na cenę surowca skarżą się emeryci. - Od lat kupuję węgiel już w lipcu, ale odkładam na to po 200 zł co miesiąc - mówi Marta Szczepańska, mieszkanka Oświęcimia. Sytuacja nie jest wesoła, mimo że opał jest nieco tańszy niż rok temu. - W zeszłym roku miał kosztował 330 zł. Teraz jest po 300 zł. Ceny orzecha czy kostki są zbliżone - mówi Jacek Chwastarz ze Składu Opału "Jacak" w Pogorzycach. Na zakup opału jednorazowo decydują się raczej osoby zamożniejsze i robią to od kwietnia do maja, bo wtedy węgiel jest najtańszy. Potem jego cena co miesiąc idzie w górę. Od lipca do października jest to od 10 do 15 zł na tonie. A będzie jeszcze drożej. W listopadzie i grudniu opał jest zwykle najdroższy. Do tego dochodzi jeszcze koszt transportu. Poza miejscowość, w której znajduje się skład jest to zwykle około 20-30 zł, w zależności od ilości kilometrów. Niektóre firmy proponują transport bezpłatny. Warto więc to wcześniej ustalić to ze sprzedawcą.

Obecnie ceny orzecha drobnego wahają się od 570 do 600 zł. Droższy jest orzech grubszy od 360 do 790 zł. Kostka to koszt ok. 650 - 790 zł. Wszystko zależy od jego jakości. Nawet z jednej kopalni może się sporo różnić.
Ekogroszek, który jest przeznaczony do specjalnych, bardziej ekologicznych pieców z podajnikiem jest tak samo drogi jak gruby węgiel. Ze względu na kiepską sytuację finansową klientów, w składach opału coraz częściej pojawia się sprzedaż ratalna. W firmie BLN prowadzona jest od dwóch lat. - Mamy podpisaną umowę z bankiem. Klientom i tak wychodzi taniej, niż gdyby pożyczali gotówkę na zakup węgla - dodaje Kinga Wieloch, podkreślając, że chętnych jest coraz więcej.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto