W niedzielę Anna, siostra Emilki rozmawiała z nią przez telefon. Potem Emilia napisała jeszcze SMS, że wróci ostatnim autobusem. Nie wróciła i już nie odbierała telefonu. Do dziś był wyłączony.
Rodzina przez ten czas umierała z niepokoju. Co jakiś czas docierały sygnały od ludzi, że była widziana w Olkuszu i Bolesławiu.Dziewczyna najprawdopodobniej uciekła z domu. Teraz zdecydowała się wrócić.
- Tak, wróciła - powiedziała "Krakowskiej" przez łzy Anna,która na co dzień mieszka w Katowicach. - Właśnie do niej jadę.
Instahistorie z VIKI GABOR
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?