Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Sześć medali olkuszan w MP Oyama karate w kumite (walki) rozegranych w Andrychowie

Jerzy Zaborski
Olkuszanie podczas mistrzostw Polski Oyama karate w kumite w Andrychowie
Olkuszanie podczas mistrzostw Polski Oyama karate w kumite w Andrychowie Fot. nadesłane
Z dwoma srebrnymi i czterema brązowymi medalami wrócili olkuszanie z mistrzostw Polski Oyama karate w kumite (walki), rozegranych w Andrychowie. Podopiecznym Kazimierza Skalniaka do kolekcji zabrakło tylko medalu z najcenniejszego kruszcu. W mistrzostwach olkuszanie zaprezentowali nie tylko dobre wyszkolenie techniczne, ale też i silną psychikę. W Andrychowie wystartowało 430 zawodników i zawodniczek z 43 klubów.

4. miejsce zajęli: po dogrywce decyzją sędziów(1:2) Grzegorz Furgaliński 4-kyu /kategoria młodzik chłopcy do 30 kg/ - który może mówić o pechu, bo wcześniejsze walki eliminacyjne wygrywał zdecydowanie. Kinga Kowal 4-kyu /kategoria juniorki młodsze,do 45 kg/ – mimo wcześniejszych problemów zdrowotnych wykazała się dużą wolą walki. Kinga była jedną z najlżejszych i najmłodszych zawodniczek w swojej kategorii.

- Początek turnieju nie był obiecujący. Pierwsze walki eliminacyjne przegrali nasi zawodnicy decyzją sędziów. Rywale bardzo mocno odpychali, utrudniając utrzymywanie równowagi i zadawanie wysokich kopnięć i uderzeń rękami. Zmiana naszej taktyki i przyjęcie tego stylu do tak walczących rywali szybko przyniosły efekty. Zaczęliśmy wyprzedzać i zwyciężać - podkreśla Kazimierz Skalniak, trener olkuszan - Wszystkim młodym karatekom należą się słowa uznania za tak błyskawiczne zrozumienie i umiejętne prowadzenie pojedynków.

- Mamy nadzieję, że zgodnie z zaleceniami prezesa zarządu hanshi Jana Dyducha oraz sędziego głównego PFK Shihan Pawła Pajdaka na kolejnych zawodach w kumite wszyscy sędziowie będą bardziej surowi i nie pozwolą na naginanie przepisów, które wyraźnie precyzują, co jest dozwolone, a co zabronione. Część młodych karateków, z Olkusza również musi się trzymać ustalonych zasad, gdyż ich złamanie grozi dyskwalifikacją – przypomina Skalniak. - Ogromna chęć zwycięstwa i emocje nie mogą być głównym elementem walki. „Zimna krew” daje jasność umysłu, a to pozwala na błyskawiczne podejmowanie decyzji oraz możliwość wykazania się sprawnością swojego ciała.

Ogólnie walki były bardzo zacięte i wyrównane. Weronika Furman 3-kyu- zdobyła srebrny medal /kategoria Juniorki młodsze pow. 55kg./ - w finale po dogrywce przegrała decyzją sędziów (1:2) po bardzo dynamicznej walce, obfitującej w mocne uderzenia i ładne kombinacje.

Srebro zdobył również Jakub Soborski 4-kyu /kategoria młodzik chłopcy do 30 kg/ - który w finale miał wymagającego rywala, lecz nie do końca czysto walczącego.

Brązowe medale zdobyli: **Maria Świda** 8-kyu/kategoria młodzik dziewczęta do 30 kg/– która sprawiła największą niespodziankę, wykazała się świetnym wyczuciem dystansu i zdobywała punkty za wysokie techniki nożne na głowę.

Oskar Janawa 7-kyu/kategoria młodzik chłopcy do 30 kg/ – dzięki dużemu opanowaniu i wierze w siebie pokazał ,że już dużo umie.

Patrycja Gut 6-kyu/kategoria młodzik dziewczęta do 40 kg/ – w ostatnim roku zrobiła duży postęp w dogrywce nie dała szans swojej rywalce, wykonując ładne kombinacje i wykazując się dużą determinacją oraz konsekwencją.

Miłosz Milej 4-kyu/kategoria junior młodszy do 40 kg./ – gdyby bardziej panował nad swoim temperamentem mógłby walczyć w finale.

Jakub Jurczyk 8-kyu /kategoria junior młodszy pow.55 kg/ i Kornel Kozera 6-kyu/kategoria Młodzik do 35 kg/ - odpadli w eliminacjach – decyzją sędziów.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto