Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Największa eko bomba Śląska z Katowic już prawie rozbrojona ZDJĘCIA

Justyna Przybytek
Eko bomba w Szopienicach - szlamy pohutnicze z Huty Metali Nieżelaznych
Eko bomba w Szopienicach - szlamy pohutnicze z Huty Metali Nieżelaznych Mat. prasowe HMN
W Szopienicach dobiega końca proces rekultywacji 7-hektarowego składowiska odpadów pohutniczych. Wywieziono stąd już 100 tys. ton szlamów cynkonośnych. Zostało ok. 23 tys. ton

W tym roku zakończyć ma się wielka, prowadzona już piąty rok akcja rozbrajania jednej z największych bomb ekologicznych na Górnym Śląsku. Na terenie, gdzie przed laty zalegało około 200 tys. szlamów cynko-nośnych, regularnie zanieczyszczających wody gruntowe i środowisko, być może niebawem powstanie... rekreacyjny park.
Teren objęty rekultywacją rozciąga się na około siedmiu hektarach. To tu w trzech głębokich dołach i na kilku nasypach składowano pohutnicze odpady.

- Teren huta zanieczyściła zwłaszcza w latach 60., 70. i 80. Wtedy nikt nie przejmował się ochroną środowiska. Z zakładu wywożono brązową maź, zawierającą metale kolorowe, w tym cynk i ołów i wrzucano do tych niezabezpieczonych dołów - opowiada Kazimierz Kwaśniak, likwidator Huty Metali Nieżelaznych Szopienice.

Brązowa maź wsiąkała w glebę, przenikała do wód

Maź wsiąkała w glebę i przedostawała się do wód gruntowych. - A gdy latem jej górna warstwa wysychała, wiatr rozdmuchiwał zanieczyszczony pył po całych Szopienicach - dodaje Kwaśniak.

Rekultywację tego pohutni-czego wysypiska rozpoczęto w 2011 roku. Koszt przedsięwzięcia jak na razie zamknął się w kwocie 28 mln złotych.

- Działania z małymi przerwami trwają do dziś - dopowiada Kwaśniak. Nie były by jednak możliwe bez dofinansowania z Wojewódzkiego i Narodowego Funduszy Ochrony Środowiska. Z pierwszego na ten cel przeznaczono 4 mln zł, z drugiego - 14 mln zł, zaś 10 mln zł to wkład własny będącej w likwidacji HMN.

- Aktualnie finalizujemy też starania o dodatkową dotację na poziomie 2,2 mln zł, na usunięcie dodatkowych, znalezionych szlamów. Nie mamy jeszcze decyzji, na razie składamy wniosek - mówi likwidator.

Gdy do rekultywacji przystąpiono, na 7-hektarowym terenie znajdowało się około 200 tysięcy ton szlamów cynkonośnych. - O dużej zawartości cynku i innych metali kolorowych, które są szkodliwe dla środowiska. Zgodnie z decyzją prezydenta Katowic z 2011 roku mieliśmy wywieźć i zutylizować szlamy powyżej 12 proc. zawartości cynku - przypomina Kwaśniak. Z czasem próg zawartości cynku obniżano, w końcu wywożono także szlamy zawierający mniej niż 7 proc. cynku.

- Łącznie do końca 2014 roku wywieźliśmy i zutylizowaliśmy 100 tys. ton szlamów. Zostało jeszcze około 23 tys. ton do usunięcia, co planujemy wykonać jeszcze w tym roku - dodaje.

Wywiezione z Szopienic odpady trafiały i trafiają do Zakładu Górniczno-Hutniczego "Bolesław" w Bukownie, gdzie odzyskiwany jest z nich cynk, zaś to, co zostanie z procesu, jest utylizowane

25 wywrotek ze szlamem każdego dnia

W okresach najintensywniejszych prac, z terenu HMN wyjeżdżało w kierunku ZGH nawet 20 do 25 wywrotek każdego dnia.

- Policzyłem, że gdyby je popakować naraz na ciężarówki, to z tych100 tys. ton szlamów, które już wywieźliśmy, sznur aut ciągnąłby się na całej 50-kilometrowej trasie do Bukowna i sięgał jeszcze za tę miejscowość - szacuje Kwaśniak. Jak dodaje, pozostałe na tym terenie szlamy o niższej zawartości cynku oraz skażona ziemia, zgodnie z decyzją władz Katowic, zostaną umieszczone w specjalnie przygotowanym, zabezpieczonym m.in. geomembraną izolacyjną, osadniku na terenie rekultywowanym. - Szlamy w osadniku zostaną zasypane ziemią bardzo dobrej jakości. Będzie jej od 20 do 30 tys. ton, zaś na samej górze usypiemy pół metra ziemi, na której zasadzona zostanie trawa i drzewa. Finalnie teren rekultywowany ma być bardzo zielony - tłumaczy likwidator.

Docelowo oczyszczony, zazieleniony obszar, z podziemnym, już bezpiecznym, składowiskiem szlamów, likwidator HMN ma zamiar sprzedać, jak i cały majątek huty.

Decyzja o likwidacji zakładu zapadła w 2008 roku, ale sam proces rozpoczęto dwa lata później i od tego czas trwa sprzedaż hutniczego majątku. Obecnie zostały z niego rekultywowany teren, biurowiec przy ulicy Woźniaka i tereny do niego przyległe. Pieniądze ze sprzedaży idą na spłatę wierzycieli HMN i wkład własny w trwającą rekultywacjęw Szopienicach

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Jak działają oszuści - fałszywe SMS "od najbliższych"

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na katowice.naszemiasto.pl Nasze Miasto