Los BWA został przesądzony. Pracownicy będą nadal walczyć

W zorganizowanym tuż przed sesją proteście przeciwników likwidacji galerii wzięło udział kilkadziesiąt osób. „Burmistrz likwidator”, „Olkuska kultura walczy” czy „Stop likwidacji BWA” to hasła z niektórych transparentów, jakie pojawiły się pod olkuskim magistratem.

Zła pogoda nie przeszkodziła obrońcom BWA w manifestacji. Wśród pikietujących nie zabrakło olkuskich twórców związanych z galerią. Artyści nie kryli swojego niepokoju co do jej przyszłości. - Będziemy walczyć o to miejsce do ostatnich sił - zapowiadali.

-Nie każde miasto może poszczycić się Galerią BWA. Stanisławowi Stachowi udało się stworzyć miejsce, które jest prestiżową wizytówką Olkusza. Uważam, że likwidacja tego miejsca spowoduje, upadek rangi na mapie kulturalnej Polski naszego miasta - mówiła nam jedna z protestujących, Agnieszka Woś.

Wtorek na dzień protestu nie został wybrany przypadkowo. -Przyszliśmy tu dzisiaj, bo wierzymy, że w ten sposób uda nam się skłonić radnych do refleksji i odrzucą oni wniosek burmistrza - mówił Olgerd Dziechciarz, pracownik BWA.

Tak się jednak nie stało. Podczas głosowania za wnioskiem burmistrza o wcieleniu BWA do Miejskiego Ośrodka Kultury zagłosowało 11 z 21 radnych.

-Uważam, że efekt synergii obu instytucji pozytywnie wpłynie na funkcjonowanie galerii. Osobiście odwiedziłem BWA w Nowym Sączu, która została połączona z tamtejszym Małopolskim Centrum Kultury. Zmiana która tam zaszła, według pracowników galerii, nie wpłynęła na obniżenie prestiżu ani na utracie jej niezależności. Jeśli natomiast chodzi o kwestię utrzymania niezależności artystycznej w olkuskim BWA, to reorganizacja jej struktury nie będzie miała na to wpływu.Pieczę nad tymi kwestiami będzie sprawować nadal Rada Programowa- mówi Wojciech Ozdoba przewodniczący Komisji Kultury, Promocji i Ochrony Zabytków.

Pracownicy BWA już teraz zapowiadają, że to nie koniec ich walki o autonomiczność galerii. Aktualnie są w trakcie prowadzenia konsultacji z prawnikami czy wydana przez burmistrza decyzja pozostaje zgodna z literą prawa.

Pomimo iż sesja rozpoczęła się o godz. 15.30, to dyskusję nad przyszłością galerii rozpoczęto dopiero późnym wieczorem przed godz. 21. Na początku sesji odrzucony został bowiem wniosek formalny o zmianę porządku obrad.

-To skandal, że koalicja burmistrza kazała czekać aż 5 godzin tym wszystkim, którzy przyszli na sesję, ponieważ los BWA nie jest im obojętny - komentował radny Wojciech Panek.

Późne godziny wieczorne nie zniechęciły jednak zwolenników instytucji do opuszczenia posiedzenia. Zostali oni do końca obrad, by móc choć na chwilę zabrać głos i zwrócić uwagę urzędnikom, że są przeciwni ich inicjatywie.

Na sali pojawiło się kilkunastu obrońców instytucji a wśród nich m.in artystka Anna Płachecka-Śniadach, Anna Stach żona dyrektora galerii BWA, prof. Stanisław Jakubas, czy Bożena Dłubis była dyrektor gimnazjum nr 4 w Olkuszu.

-Galeria BWA to jedno z najcenniejszych miejsc na kulturalnej mapie Olkusz. To instytucja, która pełni niezwykle ważną funkcję edukacyjną. Nie niszczmy tego, na co tak ciężko pracowano przez 18 lat - apelowała była dyrektor Bożena Dłubis.

O tym, jak długo galeria BWA będzie działać samodzielnie, zadecyduje teraz Zarządu Powiatu Olkuskiego, który jest również odpowiedzialny za współfinansowanie instytucji.

-Decyzję o włączeniu BWA do struktur MOK-u traktuję jako jednostronne wypowiedzenie umowy przez gminę - mówi starosta olkuski Paweł Piasny.

Opcje są dwie. Jeśli do końca czerwca Zarząd Powiatu wyrazi zgodę na decyzję podjętą przez Radę Miejską to galeria pod szyldem Miejskiego Ośrodka Kultury, będzie działać już od nowego roku. Natomiast jeśli takiej zgody nie będzie, to wedle obowiązującej gminę z powiatem umowy okres wypowiedzenia wynosi rok. Wówczas BWA w strukturach MOK-u zaczęłaby swoje funkcjonowanie
od stycznia 2021 roku.

FLESZ - życie w europarlamencie. Ile zarabiają i jak żyją europosłowie?