Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

III liga piłkarska: Smutek, wściekłość i żal w Trzebini po przegranej w Tarnowie z Unią

Jerzy Zaborski
Adriana Kuklę (w żółtej koszulce) i jego kolegów z MKS Trzebini-Siersza ostatnie niepowodzenia przycisnęły mocno do ziemi, zwłaszcza okoliczności ostatniej porażki w Tarnowie z Unią (0:1). Trener wierzy, że drużyna potrafi powstać na równe nogi.
Adriana Kuklę (w żółtej koszulce) i jego kolegów z MKS Trzebini-Siersza ostatnie niepowodzenia przycisnęły mocno do ziemi, zwłaszcza okoliczności ostatniej porażki w Tarnowie z Unią (0:1). Trener wierzy, że drużyna potrafi powstać na równe nogi. Fot. Jerzy Zaborski
MKS Trzebinia-Siersza ma na koncie cztery kolejne porażki, ostatnio w Tarnowie z Unią (0:1), więc spadł na 15. miejsce w tabeli grupy małopolsko-świętokrzyskiej III ligi piłkarskiej. Czy podopiecznym Pawła Olszowskiego uda się przełamać w kolejnym meczu u siebie, przeciwko KSZO 1929 Ostrowiec Świętokrzyski?

Skład Trzebini jest oparty na młodych zawodnikach, więc trener Paweł Olszowski obawia się, że seria porażek może zacząć się odkładać w głowach jego zawodników. - Nie tylko w Tarnowie, ale we wcześniejszych spotkaniach widać było, że presja zaczyna paraliżować ruchy zawodników _– uważa trzebiński szkoleniowiec. - _W ten sposób staram się sobie tłumaczyć proste błędy, czy wręcz podania moich zawodników wprost pod nogi przeciwników.

Wydawałoby się, że trzebinianie nie mają prawa przegrać w Tarnowie z ostatnią w tabeli Unią. A jednak stracili pełną pulę. - Owszem, prowadząca zawody kobieta gola nam nie strzeliła, ale podjęła tyle kontrowersyjnych decyzji, które w konsekwencji odbiły się niekorzystanie na naszym wyniku _– uważa Paweł Olszowski, który na poparcia swojej tezy posłużył się kilkoma przykładami. - _Na początku drugiej odsłony wychodzący na czystą pozycję Michał Kowalik został wycięty z tyłu w sytuacji ratunkowej, a winowajca nie został usunięty z boiska. Potem Jakub Pająk zdobył gola, którego nam nie uznano. Owszem, trzech zawodników było na pozycji spalonej, ale żaden nie wykonał ruchu do piłki, więc jak można było uznać, że absorbowali uwagę bramkarza przy bezpośrednim strzale. Wreszcie przy straconej bramce prowadząca zawody odsunęła mur złożony z naszych zawodników na...13 metrów, a protestującego Sebastiana Ołownię ukarała żółta kartką. Przy tak daleko odsuniętym murze zawodnik wykonujący wolnego miał ułatwione zadanie w zdobyciu gola. Po wizycie w Tarnowie pozostaje smutek, wściekłość i żal. Najsmutniejsze w futbolu jest to, że trenerów rozlicza się z pomyłek, a sędziowskie wpadki przechodzą bez echa

Przyczynę serii porażek trener Olszowski dostrzega także w tym, że jego zespół zazwyczaj pierwszy traci bramkę. - Póki co, nie dysponujemy aż taką siłą ognia, żeby szybko zniwelować stratę, nawet jednego gola – zwraca uwagę szkoleniowiec MKS. - Wiadomo, że gonienie wyniku wiąże się z narażaniem się na kontry. W meczach, w których udawało nam się objąć prowadzenie, potrafiliśmy nawet „zmiażdżyć” przeciwnika. Dla poparcia swoich słów wspomnę potyczki na własnym boisku z Łysicą Bodzentyn 3:0, czy Wierną Małogoszcz 4:0.

Trzebinianom brakuje serii zwycięstw, którymi imponowali choćby w klasę niżej. - Pamiętajmy, że w IV lidze było kilka silnych drużyn, a pozostałe odstawały od reszty, więc o śrubowanie jakichś zwycięskich serii było łatwiej _– tłumaczy trener Olszowski. - Na szczeblu międzywojewódzkim każde spotkanie jest bitwą, nawet z teoretycznie słabszym rywalem, a o końcowym wyniku decydują niuanse. W nich jesteśmy gorsi, jak choćby w konstruowaniu akcji ofensywnych, bo na boisku nie ma czasu na podjęcie trafnej decyzji. Pewne rzeczy trzeba wykonywać automatycznie, a do tego z kolei potrzebne jest doświadczenie._

Tymczasem MKS w letniej przerwie nie wzmocnił kadry. Działacze wyszli z założenia, że możliwość występów w III lidze będzie nagrodą dla tych, którzy wywalczyli awans. - _Chłopcy są ambitni, a szkolenie jest procesem, w którym potrzebna jest cierpliwość i wzajemne zaufanie _– kończy trener Olszowski.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na oswiecim.naszemiasto.pl Nasze Miasto