Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz Wolbromia Adam Zielnik rozpoczął oszczędzanie

Katarzyna Ponikowska
UMIG Wolbrom
UMIG Wolbrom Archiwum UMIG Wolbrom
Nowy burmistrz Wolbromia Adam Zielnik swoje urzędowanie rozpoczął od cięć etatów i oszczędności. Nie zatrudnił zastępcy i zredukował zatrudnienie w urzędzie. Planuje negocjować niższe stawki za media. Część osób uważa, że są to ruchy pozorne i dopiero czas pokaże, czy nowa strategia zmierza w dobrym kierunku.

Adam Zielnik zrezygnował z wydawania dwutygodnika "Kurier Wolbromski", który ukazywał się od 2009 rok. Ostatni numer mieszkańcy trzymali w rękach przed świętami. - Dzięki temu zaoszczędzimy 4 tys. zł miesięcznie, czyli 50 tys, rocznie - mówi Zienik. W urzędzie ograniczono też zatrudnienie. Pracę straciło na razie 11 osób, w tym szeregowi pracownicy, jeden kierownik i radca prawny. Burmistrz nie powołał też zastępcy i zmniejszył sobie pensję. Zarabia o 1682 zł mniej niż jego poprzednik Jan Łaksa. O ile nie dziwi mniejszy dodatek za staż pracy (o 312 zł), to zmniejszyła się też pensja zasadnicza o 500 zł i dodatek specjalny o 870 zł.

- Przez 3 tygodnie dzięki kilku prostym ruchom udało mi się zaoszczędzić dużo pieniędzy. Osoby, którym podziękowałem, to ponad 550 tys. zł na rok, brak zastępcy - 120 tys. zł, obniżka mojego wynagrodzenia - 30 tys. zł, brak "Kuriera" - 50 tys. zł. To daje na rok 750 tys. zł na kilku prostych ruchach. A to dopiero początek - zapowiada Zielnik. Zrezygnował nawet z prenumeraty prasy papierowej, na co szło 2,5 tys. rocznie. - Jest internet. To wystarczy - przekonuje.

Do końca stycznia zlecił zorganizować centralny system zamówień publicznych w urzędzie. - Do tej pory każdy dyrektor i naczelnik sam był sobie sterem i okrętem. Do 50 tys. zł. można było kupować gdzie się chce i co się chce. A przecież zakupy hurtowe są tańsze od detalicznych- mówi burmistrz. Chodzi m.in. o materiały do napraw budynków i instalacji, materiały biurowe, żarówki, klamki, środki czystości, papier toaletowy, kawę, herbatę. - Uważam, że dzięki centralizacji zamówień wydatki statutowe, na które w przyszłorocznym budżecie przewidziano aż 13 mln. zł, spadną minimum o 20 proc. Osobiście celuję w 30 proc., ale wolę być mile zaskoczony, niż niemile rozczarowany - mówi.

Zdaniem części mieszkańców, niektóre oszczędności wprowadzane przez burmistrza są pozorne. - Ktoś musi świadczyć usługi prawne. Pewnie na miejsce zwolnionych zostaną przyjęte inne osoby - podejrzewa jeden z mieszkańców. - A gdzie po likwidacji "Kuriera" będą publikowane ogłoszenia urzędowe, m.in. geodezyjne, które trzeba zamieszczać ? Ile pieniędzy zostanie przeznaczone na ten cel? - pyta z kolei jeden z urzędników. Przekonują, że poprzedni burmistrz też oszczędzał, bo wynegocjował lepszą cenę za energię na kolejny okres rozliczeniowy i zaoszczędzono na telefonach.

Zielnik uważa, że to za mało. - Ostatnie miesięczne płatności: gaz - 5,2 tys., telefony stacjonarne - 365 zł, telefony komórkowe - 503 zł. Chcę je obniżyć - zapowiada. Wyjaśnia tym, którzy wątpią w jego działania, że na miejsca pracowników, którym nie przedłużono umów, nie zostaną przyjęte nowe osoby. Usługi prawne ma pełnić jeden z dwóch dotychczasowych radców. Ogłoszenia burmistrz zamierza zamieszczać w prasie lokalnej. - Tyle, ile będzie trzeba - mówi.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Michał Pietrzak - Niedźwiedź włamał się po smalec w Dol. Strążyskiej

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto