Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Bukowno: usypiają zwierzęta na koszt gminy

Katarzyna Ponikowska
archiwum
Bukowno od września finansuje usypianie nowo narodzonych zwierząt. To element programu opieki nad zwierzętami bezdomnymi oraz zapobiegania bezdomności zwierząt. Obrońcy praw czworonogów alarmują, że to nie jest rozwiązanie. Ich zdaniem populację niechcianych zwierząt może ograniczyć jedynie sterylizacja i kastracja.

Aby za darmo uśpić nowo narodzonego zwierzaka, wystarczy przyjść do wyznaczonego gabinetu weterynaryjnego i wypełnić wniosek. „Usługa” na koszt miasta Bukowno. Właściciel czworonogów nie płaci ani grosza! - To bezsensowny zapis. W ten sposób urzędnicy dają mieszkańcom przyzwolenie: tak, rozmnażajcie swoje zwierzęta, a potem my uśpimy młode – komentuje Paulina Skotnicka z Fundacji Czarna Owca Pana Kota pomagającej bezdomnym kotom. - Ale tak nie ograniczymy ilości bezdomnych zwierząt. Niezbędne są zabiegi kastracji i sterylizacji – podkreśla.

Te ostatnie Bukowno również wprowadziło, ale tylko dla psów. Gmina dofinansowuje około 50 proc. kosztu zabiegu. Jednak usypianie ślepych miotów realizuje na własny koszt – dotyczy wszystkich właścicieli zwierząt, a także opiekunów kotów wolno żyjących. - My nie popieramy takich działań. To jest bardzo złe rozwiązanie – zaznacza Paulina Skotnicka.
Tym bardziej, że o sterylizacji kotach nie ma ani słowa.

- Zrobiliśmy tyle, na ile starczyło nam pieniędzy – wyjaśnia Mirosław Białek, kierownik Referatu Ochrony Środowiska w Urzędzie Miasta Bukowno. Jednocześnie zapewnia, że celem tego programu na pewno nie było zachęcanie mieszkańców do usypiania swoich zwierząt. - Chodzi o to, że lepiej uśpić jeszcze nie widzące na oczy zwierzęta niż dopuścić do tego, żeby wałęsały się po ulicy – uważa Białek.

- Gminy w ten sposób odpychają od siebie problem, ale go nie rozwiązują. Uśpimy małe, to nie będzie bezdomnych psów. To tak nie działa – podkreśla Skotnicka. W Bukownie płaci się ponad 2 tys. za oddanie bezdomnego psa do schroniska. Rozwiązaniem byłoby stworzenie własnego przytuliska, ale gminy nie chcą tego robić na swoim terenie. - Koszt takiej inwestycji to kilkanaście tysięcy złotych. Jeśli radni mają do wyboru budowę schroniska czy remont przedszkola, wybierają to drugie – nie ukrywa Mirosław Białek.

Część osób uważa, że ślepy miot mniej czuje i rozumie. - To jednak ogromne cierpienie dla matki. Kiedy zabierze jej się wszystkie małe, może nawet wpaść w depresję – podkreśla Marlena Warchał z oświęcimskiego oddziału towarzystwa Animals i Schroniska Dla Bezdomnych Zwierząt w Oświęcimiu. Zdaniem obrońców zwierząt problem jest w tym, że gminy opracowują program zapobiegania bezdomności zwierząt po raz pierwszy i niekoniecznie wiedzą, jak się do tego zabrać. Nie ukrywa tego również Mirosław Białek. - Zobaczymy, jak to będzie funkcjonować – mówi Białek.

Ile za sterylizację?
Czipowanie i sterylizowanie zwierząt dofinansowywane przez gminę odbywa się w Gabinecie Weterynaryjnym „Nowa” w Bukownie (ul. Nowa 8A). Najpierw należy wypełnić wniosek (dostępne na miejscu) o wykonanie zabiegu. Gmina dopłaca 100 zł do psa, 125 zł do suki i 10 zł do czipu. Resztę na miejscu płaci właściciel psa (koszt sterylizacji średniej wielkości psa to 250 zł, a oczipowanie – 49 zł). Gmina rozlicza się bezpośrednio z gabinetem weterynaryjnym. Dofinansowanie przysługuje wyłącznie właścicielom zwierząt, którzy wcześniej lub równocześnie z zabiegiem oznaczyli elektronicznie zwierzę i dotyczy maksymalnie 2 szt. zwierząt rocznie na osobę.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

9 ulubionych miejsc kleszczy w ciele

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na olkusz.naszemiasto.pl Nasze Miasto