Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Barber Shop na Kazimierzu. Tu królują faceci [ZDJĘCIA]

Joanna Urbaniec
Barber to po prostu męski fryzjer. Ale nie taki zwyczajny, jakiego można spotkać w salonach przypominających te dla kobiet. To golibroda w starym stylu, który zajmuje się nie tylko męską głową, ale i brodą oraz bokobrodami. Barber Shop to miejsce tylko dla mężczyzn, kobiety nie mają tu wstępu. Tak było w dziewiętnastym wieku, tak jest i teraz. I właśnie do niegdysiejszych męskich salonów nawiązują wnętrza Barber Shopu działającego na krakowskim Kazimierzu.

Barber Shop to fryzjer tylko dla mężczyzn. Atmosfera,klimat i wystrój wnętrza nie przypomina typowego salonu fryzjerskiego. Panuje tu raczej klimat garażowy. Opowiada współwłaściciel salonu Fryzur Męskich w Krakowie.

Jak to wszystko zaczęło się u Ciecie?

Mieszkałem w Anglii i tam po raz pierwszy zetknąłem się z typowym fryzjerem męskim. Był to bardzo mały zakład. Zawsze jak tam przychodziłem to siedziało 4 znających się starszych panów, palili fajki, czytali gazety i rozmawiali głównie o sporcie. Kobiety tam nigdy nie przychodziły bo on po prostu ich nie strzygł. Bardzo mi się spodobało jak on wykonuje swoją pracę. Nabrałem szacunku do tego rzemiosła. Zobaczyłem że po takiej wizycie mogę całkiem inaczej wyglądać. Zaproponowano mi wówczas fryzurę zainspirowaną latami trzydziestymi, w której czułem się świetnie. Chodziłem tak do niego co piątek . I tak oto pomysł otwarcia takiego punktu w Polsce zaczął się kiełkować. Wróciłem do Polski i okazało się że ja nie mam się gdzie obciąć. Wszędzie salony damsko-męskie. Starsi fryzjerzy już tego nie robią albo w ogóle już ich nie ma.

Pomysł zaczął powracać, ale ja ciąć nie potrafiłem, ludzi z którymi mógłbym to robić też wówczas w okolicy nie było. Znajoma fryzjerka, która mnie obcinała zauważyła, że na wszystkiemu bacznie się przyglądam, podglądam czego ona używa,dopytuje .

Zawsze przynosiłem zdjęcia jak chce być obcięty, wypytywałem o pomady ,balsamy na włosy, których wcześniej używałem w Anglii i mówiłem jej rzeczy, o których nie miała wcześniej pojęcia. Po prostu interesowałem się tym tematem.

Zaproponowała mi, że nauczy mnie podstaw cięcia .Kupiłem nożyczki, maszynkę i przyprowadziłem do jej salonu pierwszego swojego klienta, którego obcinałem trzy godziny. Chcę podkreślić, że ten gość przychodzi do mnie do dziś nic mu się wówczas nie stało (śmiech). I tak to się zaczęło. Potem obcinałem wszystkich swoich znajomych za darmo aż w pewnym momencie ludzie chcieli mi płacić.

Fajnie też wspominam wyjazd do Warszawy, gdzie w jedną sobotę obciąłem około trzydziestu osób Była to dla mnie taka szkoła której nigdy nie zapomnę. Jeszcze muszę wspomnieć, że gdzieś tam cały czas przewijał się Anton, mój dobry znajomy, z którym planowaliśmy, że otwieramy salon pod koniec roku. Otworzyliśmy go szybciej. I tak tu jesteśmy.

Co jest powodem tak dużego sukcesu Barber Shopów?
Przede wszystkim my początkowo stworzyliśmy to miejsce dla siebie. Doszliśmy do wniosku że jak ktoś przyjdzie, to może też mu się spodoba. Nie patrzyliśmy na to wszystko przez pryzmat klienta.

Do nas można przyjść, głupio pogadać, pośmiać się, czegoś napić, wyluzować i oczywiście obciąć. Niektórych też przyciąga ciekawość, klimat, jaki tutaj panuję. W Barber Shopach strzyżenie to czterdzieści procent, reszta to jak klient się czuje i czy chce tu wracać.

Kolejnym ważnym aspektem jest sytuacja, w jakiej znaleźli się mężczyźni. Zostali oni w pewnym momencie bardzo zepchnięci na margines. Myślę tutaj o kwestii fryzjerskiej Jeżeli w salonie damsko-męskim fryzjerka pomiędzy jedna farbą a drugą poświęca ci 20 minut na szybkie obcięcie i kasuję 30 zł to chyba coś jest nie tak.
Kobiety teraz też wymagają aby panowie byli zadbani i pachnący. Więcej ludzi stać na to aby dbali o siebie .No i nie ma co ukrywać robimy się coraz bardziej wygodni.

Kto się u ciebie strzyże? Czy można określić jakiś konkretny typ klienta?
Tak. Są to faceci (śmiech). Nie określę typu mężczyzny. Przychodzą ojcowie z synami ale też panowie po siedemdziesiątce.

Fajna jest kwestia pokoleniowa. Przychodzi ojciec z synem i dziadek. Dziadek przeżywa to, co przeżywał ze swoim ojcem pięćdziesiąt lat temu. Ojciec jest w momencie kiedy chodził ze swoim ojcem tworząc równocześnie inne wspomnienia ze swoim synem. Dla młodego jest to też ciekawe zdarzenie, bo wchodzi jest kolorowo, sami panowie śmieją się, głośno gadają i buduje sobie jakieś nowe wspomnienia.

Co sądzisz o modzie na brodaczy?
Według mnie nie ma mody na brody. Wcześniej brodę się zapuszczało i ewentualnie o nią dbało samemu co łatwe nie jest albo po prostu się ją goliło. Teraz przybywa miejsc, gdzie możne o to zadbać osoba znająca się na temacie. Coraz więcej salonów fryzjerskich do swojej oferty dołącza golenie czy przycinanie brody. Pojawiły się kosmetyki do pielęgnacji - szampony, olejki.

Broda jest specyficzna, bo pochłania wszelkie zapachy, opary, a mając takie preparatu, które ją zmiękczą czy zniwelują te niedogodności, możemy ją mieć i nie przeszkadza a cieszy. Broda tak jak i fryzura może zakamuflować pewne niedoskonałości. Po prostu nagle te wszystkie rzeczy fajnie się połączyły .

Na wysyp brodaczy miał też wpływ okres wcześniejszy, który ładnie się nazywa ,,lamber sexual''. Panowie chcą pokazać, zamanifestować swoją męskość, a kobiety też zaczęły tego wymagać.

Wśród naszych klientów są ludzie, którzy noszą brody od zawsze, ale też i tacy którzy zapuścili ją bo wszyscy zapuszczają.

Jak dbać o brodę?
Przede wszystkim myć, czesać, używać olejków albo balsamów w zależności od długości brody czy grubości włosa. To powoduje że broda robi się przyjemniejsza, miększa. Można ją swobodniej układać. Można za pomocą wosku podkręcić sobie wąsa. To wszystko też zależy, jaki rodzaj brody masz i rodzaju wariacji. Czy jest to broda na muszkietera czy bokobrody.

Czy radzisz klientowi jakiś konkretny rodzaj brody?

Często pytam, gdzie ktoś pracuje. Dlatego że pewien wizerunek powoduje, jak cię ludzie odbierają. Adwokat powinien być zadbany, elegancki, ale równocześnie bardzo klasyczny. Barman może pozwolić sobie na wiele więcej. Często ma bardzo długą brodę i np. wygolone całkowicie boki na głowie.

Jaki rodzaj brody dominuje?
Jak zaczynaliśmy dwa lata temu to dominowały krótsze zarosty, teraz ludzie zapuszczają dużo dłuższe brody. Ciężko też jest komuś powiedzieć, jak będzie wyglądał w długiej brodzie. Więc najlepiej jest zapuścić a najwyżej się zetnie.

Jakie palny na przyszłość?
Chcemy trzymać poziom, chcemy być przykładem, na którym inne salony mogą się wzorować. Staramy się być zawsze dwa kroki z przodu, ciągle szukamy nowych, świeżych inspiracji.

ZOBACZ TAKŻE: Nergal łapie za brzytwę

Agencja TVN/x-news

od 12 lat
Wideo

echodnia Ksiądz Łukasz Zygmunt o Triduum Paschalnym

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na krakow.naszemiasto.pl Nasze Miasto